Czy wina małżonka za rozpad małżeństwa daje podstawę do zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych?
Pytania o możliwość uzyskania zadośćuczynienia za rozpad małżeństwa od byłego małżonka, który dopuścił się zdrady lub niezbyt gorliwie podtrzymywał żar miłości, pojawiają się nader często.
Należy stwierdzić, że co do zasady domaganie się zadośćuczynienia za zdradę, rozpad małżeństwa w oparciu o przepisy dotyczące ochrony dóbr osobistych nie jest możliwe. Odwoływanie się w takich sprawach do ochrony dóbr osobistych wynika z założenia, że więź małżeńska, miłość małżeńska jest dobrem osobistym, ewentualnie, że działanie jednego z małżonków doprowadziło do naruszenia takich dóbr osobistych jak: cześć, dobre imię, prawo do życia rodzinnego.
Analizowane zagadnienie stało się przedmiotem wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2018 r. IV CNP 31/17. Sąd Najwyższy wskazał jednoznacznie, że w przypadku zdrady małżeńskiej, do ochrony więzi prawnorodzinnych między małżonkami nie mają zastosowania przepisy o ochronie dóbr osobistych. Ochrona więzi małżeńskich – więzi rodzinnych określona została stosownymi przepisami prawa rodzinnego.
Powyższe stanowisko Sąd Najwyższy zajął na kanwie sprawy w której zdradzony małżonek domagał się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zarówno od żony, która zdrady się dopuściła, jak i od Jej kochanka. Sądy obydwu instancji uwzględniły powództwo uznając, że zdradzająca żona i jej kochanek doprowadzili do naruszenia dobra osobistego w postaci czci, dobrego imienia, więzi rodzinnych.
Należy się w pełni zgodzić ze stanowiskiem i argumentacją Sądu Najwyższego, który uznał, że zarówno Sąd I jak i II Instancji dopuściły się rażącego naruszenia art. 24 §1 w zw. z art. 448 k.c. ale także naruszyły prawa człowieka i obywatela zawarte w art. 31 ust 1 (wolność człowieka podlega ochronie prawnej) oraz 47 Konstytucji RP (ochrona życia prywatnego).
Sąd Najwyższy wskazał, że konsekwencje moralnie nagannego zachowania jednego z małżonków określone są wyłącznie w prawie rodzinnym: separacja, rozwód, orzeczenie winy za rozpad małżeństwa, w aspekcie finansowym zaś surowsze warunki wykonywania obowiązków alimentacyjnych pomiędzy małżonkami. W konsekwencji oczywiście niedopuszczalnym byłoby konstruowanie odpowiedzialności finansowej za zdradę czy ogólnie rozpad małżeństwa w oparciu o ochronę dóbr osobistych, chociaż nie może ulegać wątpliwości, że więź małżeńska stanowi dobro osobiste. Niemniej przyjęcie, że można domagać się zadośćuczynienia w oparciu o koncepcję dóbr osobistych, prowadziłoby do nieakceptowalnych wniosków, że małżonkowie mogą korzystać także z uprawnień o charakterze zakazowym (zaprzestanie naruszania dóbr osobistych), które zapewne musiałoby zmierzać do wydawania orzeczeń zakazujących kontaktowania się przez jednego z małżonków z konkretnymi osobami, a to byłoby niedopuszczalną ingerencją w prawa i wolności konstytucyjne człowieka jak ochrona wolności człowieka, prawo do ochrony życia prywatnego (m.in. sferę uczuciową i seksualną człowieka).
Brak bezprawności
Zdrada małżeńska czy inny rodzaj zawinionego działania jednego z małżonków, choć stanowi naruszenie obowiązków małżeńskich (wierności) i może spotkać się z konsekwencjami wynikającymi z prawa rodzinnego (rygor alimentacyjny), nie może być uznane za działanie bezprawne, a tylko takie daje możliwość przyznania ochrony wynikającej z dóbr osobistych.
Co oczywiste, tym bardziej nie można uznać za działanie bezprawne zachowania kochanki lub kochanka małżonka (choć z cała pewnością jest moralnie i obyczajowo naganne)
Kiedy zadośćuczynienie jest możliwe?
Jak to z prawem bywa, nigdy nie mów nigdy. Konkretne stany faktyczne mogą uzasadniać żądania zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych związane z relacją małżeńską.
Należy jednak podkreślić, że zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych nigdy nie można domagać się w postępowaniu rozwodowym, czy w sprawie separacji. Niezbędne jest wytoczenie innego powództwa.
Można domagać się zadośćuczynienia od byłego małżonka w sytuacjach, kiedy dochodziło do przemocy fizycznej, psychicznej, skutkującej naruszeniem dobra osobistego w postaci zdrowia, nietykalności cielesnej. W takich przypadkach podstawą faktyczną odpowiedzialności nie jest jednak skutek w postaci naruszenia/ustania więzi małżeńskiej więzi rodzinnej, a faktyczne – bezprawne naruszenie danego dobra osobistego.
Oczywiście jeśli w postępowanie rozwodowe motywowane jest nagannym działaniem jednego z małżonków polegającym na przykład na udostępnianiu informacji, fotografii, filmów zawierających informację na temat życia prywatnego, intymnego, również można domagać się zadośćuczynienia jeśli takie działanie ma charakter bezprawny.
Wskazać jednak należy, że przyznanie zadośćuczynienia nie ma charakteru obligatoryjnego, oznacza to, że nawet jeśli do naruszenia dobra osobistego doszło, sąd nie musi uwzględnić żądania zapłaty zadośćuczynienia (w tej kwestii istnieją znaczne rozbieżności orzecznicze).
Finalizując niepowodzenia w życiu małżeńskim, miłosnym, nawet wynikające ze zdrady, nie stanowią podstawy do przyznania ochrony w oparciu o przepisy dotyczące ochrony dóbr osobistych.
Autor: adw. dr Fabian Świder